Albania czeka! Republika Albanii ostatnimi laty cieszy się coraz większą popularnością nie tylko wśród miłośników win (z tych czerwonych słynie ten kraj), ale także wśród amatorów łączenia zwiedzania z plażowaniem. Albania jako państwo ma wiele do zaoferowania, nic dziwnego, że co roku przyciąga coraz większą liczbę turystów z naszego kraju, którzy (co tu kryć) szukają egzotyki za niewysoką cenę.
Żeby czuć się w tym kraju komfortowo i mieć poczucie dobrze spakowanej (bo bez nadmiaru i niedomiaru) walizki, podpowiadamy, co powinniście zabrać na upragnione wakacje.
Dokumentem podróży, który uprawnia turystę do przekroczenia granicy, a także pobytu na terenie państwa jest dowód osobisty. Jednak należy pamiętać, że do wszelkich świadczeń medycznych niezbędny jest paszport… Radzimy więc od razu się o niego postarać. Problem może także pojawić się w momencie, gdy będziemy chcieli zwiedzić Kosowo- tam paszport jest niezbędny! (musi być ważny jeszcze przez minimum 3 miesiące).
Pamiętajcie, by wcześniej sprawdzić ich stan oraz aktualność
To tzw. „oczywista oczywistość”, ale trzeba jasno sobie powiedzieć: za pieniądze można kupić niemal wszystko, o czym zapomnieliśmy, ale bez pieniędzy za daleko nie dojedziemy…
Najlepiej wyposażyć się w euro- na miejscu bezproblemowo wymienimy w kantorach na lokalną walutę (lek). Przelicznik na 2018 r. wynosił: 1 euro= 130 leków.
Warto wiedzieć, ze w każdej większej miejscowości znajdziemy bankomat.
Ceny w sklepach: woda 1,5 l = 100 LEK, piwo = ok. 100 LEK, wino średniej klasy = ok. 800 LEK.
Ceny w restauracjach zależne są rzecz jasna od klasy restauracji, miejsca i okresu turystycznego. Średnio ceny w restauracjach nastawionych na masowy turystyczny ruch kształtują się następująco: zupa rybna = 300 LEK, krewetki z grilla = 1 000 LEK; zestaw grillowanych owoców morza = 1 500 LEK; esspreso = 100 LEK; piwo z nalewaka = 250 LEK.
Będąc w Albanii koniecznie trzeba spróbować byrka przekąski z ciasta francuskiego wypełnionego nadzieniem mięsnym, warzywnym lub z farszem z sera. Cena za porcję ok. 100 LEK.
Chyba każdy z nas, kto choć raz wyjeżdżał z domu na dłużej wie, które leki są absolutnymi niezbędnikami, ale dla porządku przypomnijmy, o czym nie możemy zapomnieć:
– leki codzienne (dla przewlekle chorych),
– przeciwbólowe i przeciwzapalne,
– przeciwgorączkowe (warto przy tym wziąć ze sobą termometr- szczególnie, gdy wybieramy się z dzieckiem),
– przeciwbiegunkowe (inna flora bakteryjna robi swoje…),
– wapno (na wszelkie uczulenia, których w domu nie mamy, a na wakacjach oczywiście muszą się pojawić…),
– środki odkażające (nie myślimy pesymistycznie o krwawiących kończynach, ale czasem zwykłe zadrapanie może stać się problemem, który zmusi nas do powrotu do domu),
-środki opatrunkowe (nie tylko plastry, ale też np. gaza jałowa, opaska uciskowa itp.),
– węgiel (gdyby lokalne jedzonko nam się nie spodobało…),
– środki na oparzenia słoneczne, (tutaj należy pamiętać o zasadzie, że lepiej zapobiegać niż leczyć, więc należy w swojej apteczce, czy kosmetyczce uwzględnić krem z wysokim filtrem)
Albania latem jest upalna, temperatury oscylują wokół 30 st. C, dlatego trzeba to uwzględnić w planowanych do wzięcia ubiorach. (sprawdź też jakie temperatury panują w Turcji) Najlepiej sprawdzą się przewiewne stroje, dające poczucie lekkości, ale nie możemy zapominać, że zabierana przez nas odzież musi być także podyktowana charakterowi naszego wypoczynku, np. jeśli planujemy piesze wędrówki, pamiętajmy o stosownym obuwiu.
Miesiące zimowe nie są już tak łaskawe temperaturowo, musimy być przygotowani na ciepłą kurtkę. Najlepiej, jeśli jednocześnie jest ona przeciwdeszczowa.
Pamiętajmy, że ilość zabranych kosmetyków powinna być rozsądna i zależna od tego, dokąd się udajemy. Jeśli więc ruszamy do pięciogwiazdkowego hotelu, nie musimy martwić się o mydło, szampon czy żel pod prysznic- kosmetyki te stanowią podstawowe wyposażenie hotelu. Jeśli natomiast korzystamy z tańszej wersji noclegowej, pamiętajmy o:
– szamponie do włosów,
– żelu pod prysznic/ mydle,
– szczoteczce i paście do mycia zębów,
– ręcznikach kąpielowych,
– maszynkach do golenia,
– opcjonalnie: kosmetykach do makijażu i demakijażu, (choć wydaje się, że na wakacjach nawet nasza cera powinna mieć „wolne”).
Warto wiedzieć, że w Albanii znajdziemy gniazdka elektryczne takie jak w Polsce- odpada więc problem wożenia przejściówek, ale trzeba uwzględnić inne drobiazgi np.:
– przewodnik po kraju,
– rozmówki, lub translator,
– ładowarki (do wszystkiego, co „prądożerne”, czyli telefon, tablet, laptop, aparat fotograficzny itp.)
– karty pamięci,
– latarka,
– zapalniczka lub zapałki,
– przybornik do szycia,
– wilgotne chusteczki z płynem antybakteryjnym (można też kupić żel do rąk o tym samym co chusteczki działaniu).
Na koniec dodatkowa rada: Albania choć jest piękna i jeszcze wiele w niej do odkrycia, może zaskoczyć nas odmiennością kultury. Warto przed wyjazdem poświęcić jej nieco czasu i poczytać o zwyczajach panujących w tym niezwykłym kraju, by zawsze czuć się pewnym, że to co robimy i jak się zachowujemy wyraża szacunek wobec albańskich tradycji.
P.S.
Bez względu na to, dokąd wyjeżdżacie na urlop (czy jest to nasza ojczyzna, czy zamorskie kraje), zawsze starajcie się zostawić komuś bliskiemu swój wakacyjny adres, pod który się udajecie. Tak na wszelki wypadek.
zdjęcie główne: wikipedia.org
