/Mikołajki – miejsce, gdzie niebo wita się z wodą
Miasto Mikołajki

Mikołajki – miejsce, gdzie niebo wita się z wodą

W wakacje jest tu gwarno, tłoczno i bardzo kolorowo. Zimą ciszej, bardziej sennie i może nawet romantyczniej? Mikołajki – niektórzy twierdzą, że stolica Mazur, inni, że punkt konieczny na trasie letnich wojaży. Jakie są i co mają do zaoferowania? Zobaczcie sami!

MIASTO MIKOŁAJA

Mikołajki zawdzięczają swoją nazwę patronowi żeglarzy i przejść wodnych- św. Mikołajowi, a pierwszą informację dot. istnienia miejscowości pod mianem Niklasdorf znajdujemy już w 1444 r.

Z uwagi na położenie geograficzne (między jeziorami Mikołajskim i Tałty) tutejsi mieszkańcy zajmowali się głównie rybołówstwem i spławianiem drewna, choć źródła podają, iż nie brakowało tu także tkaczy.

Mikołajki swój rozwój zawdzięczają krzyżakom, którzy wybudowali tu karczmę, dwór oraz most, za przekroczenie którego pobierano myto. Prawa miejskie tej rybackiej wiosce nadał król pruski Fryderyk Wilhelm I w 1726 r. Niestety, trzy lata później szalejący w mieście pożar strawił znaczną część zabudowań. Do dziś uchowały się kamienice z XIX i XX wieku, które stanowią o uroczym klimacie miasteczka.

Wśród zabytków znajdują się dwa ważne historycznie kościoły: Kościół ewangelicko-augsburski p.w. Świętej Trójcy oraz Kościół Matki Bożej Różańcowej. – kościół należący do diecezji mazurskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, mieszczący się w Mikołajkach. Jeden z rejestrowanych zabytków miasta.

Kościół Świętej Trójcy - Mikołajki
Kościół Świętej Trójcy – Mikołajki

Pierwsza z wymienionych budowli powstała w 1842 roku, swoją wyjątkowość zawdzięcza m.in. kasetonowemu sklepieniu o charakterze kolebkowym. Uwagę przyciągają także drewniane empory oraz zamontowane nas wejściem organy. Ściany świątyni zdobią obrazy i tablice pamiątkowe z XVII i XIX wieku.

Kościół Matki Bożej Różańcowej to dawny Ewangelicki Dom Ludowy, przed wojną urządzane były tu wieczorki, przedstawienia, zaś dzieci uczęszczały na lekcje katechezy. Podczas II wojny światowej w kościele mieściła się remiza, po niej zaś wojska sowieckie urządziły w budynku stajnię. Po zakończeniu wojny, a dokładnie od 1948 roku rozpoczęły się prace renowacyjne zmierzające do przygotowania budynku do funkcji sakralnych. Warto wspomnieć, iż mieszkańcy niemal samodzielnie remontowali świątynię angażując się w budowanie wspólnoty. Kościół jest więc ważny dla mieszkańców Mikołajek także jako symbol ich solidarności.

KRÓL SIELAW – STRAŻNIK CZASU I PAMIĘCI

W zamierzchłych czasach, pięknymi, acz burzliwymi wodami mazurskich jezior władał Król Sielaw. Pewnego dnia pruscy bogowie wezwali go przed swe oblicze nakazując, by powstrzymał napływ osadników, których kusiły bogate w ryby jeziora. Od tej pory Król Sielaw wypełniając wolę bóstw, mącił wodę, wywracał łodzie i rozrywał sieci. W swych działaniach był tak przerażający, że ludzie zaprzestali połowów, bojąc się o własne życie. Przez co pod wiele strzech zaczął zaglądać głód… Wielu rybaków musiało porzucić swój dom i ruszyć w świat w poszukiwaniu zarobku.

Wówczas żona jednego z rybaków złożyła ofiarę bogom i znalazła błyszczące, metalowe kółko. Mąż niewiasty wziąwszy znalezione kółko, rozpoczął mozolny proces tworzenia rybackiej sieci zbudowanej z tysięcy metalowych kółek. Kiedy zakończył pracę, wraz z synami wypłynął na jezioro i zarzucił sieć. Po chwili, woda wzburzyła się, rozkołysała, a w sieci ukazała się ogromna ryba w koronie na głowie. Przemówiła ludzkim głosem i poprosiła rybaka, by darował jej życie. W zamian sieci rybackie miały napełnić się mnogością ryb. Rybak zamocował sieć z uwięzionym Królem Sielaw na mieliźnie jez. Śniardwy i wyruszył na połów, który zgodnie z daną obietnicą, miał mu przynieść dostatek.

Władca jezior dotrzymał przyrzeczenia- sieci rybaka zapełniły się rybami. Mężczyzna dumny ze swojego sprytu i osiągnięć, lekkomyślnie rozpowiedział w gospodzie swoją przygodę i o świcie na jezioro wypłynęły wszystkie mikołajskie łodzie. Rybacy dość prędko znaleźli uwięzionego Króla Sielaw, który zaczął ich błagać o uwolnienie.

Mężczyźni naradziwszy się, uznali, że powinni darować życie władcy jezior, ale żeby mieć go stale pod kontrolą, przytwierdzili łańcuchem jego ogon do jednego z przęseł mostu.

Mikołajki - Król Sielaw
Mikołajki – Król Sielaw
fot. wikipedia.org

Pamiątką po tych wydarzeniach jest figura Króla Sielaw umieszczona na miejskim rynku. Na przełomie czerwca i lipca, kiedy odbywają się Dni Mikołajek, mieszkańcy miasta kultywując tradycję, mocują przy filarze mostu ogromną rybę w złotej koronie, która kołysząc się na falach symbolicznie czuwa nad żeglarzami i rybakami.

MIKOŁAJKI – KURORT NA MIARĘ EUROPEJCZYKA

Jeśli ktoś myśli, że Mikołajki to miasto z rzeszą kilkunastotysięcznych autochtonów- rozczaruje się. Miasto liczy około 4 tys. mieszkańców, jednak na okres wakacji staje się istna mekką żeglarzy, miłośników sportów wodnych i pasjonatów mazurskich krajobrazów. Każdy, kto przybędzie w letnim okresie do tego miasta musi zachwycić się malowniczą Wioską Żeglarską znajdującą się na nabrzeżu. Kusząca aromatem pieczonej ryby, grillowanych mięs, czy gorącej czekolady, uwodząca swym urokiem drewnianych zabudowań sprawia, że czujemy się tu swojsko a jednocześnie chcemy zostać na dłużej…

I rzeczywiście, żeby lepiej poczuć prawdziwie szantowy klimat Mikołajek, trzeba tu spędzić kilka dni, a najlepiej nocy… Sprawa jest prosta, gdy nocujemy pod roziskrzonym od gwiazd niebem lub na pokładzie jachtu, którym przypłynęliśmy słynnym Szlakiem Mazurskich Jezior. Jednak, jeśli cenimy sobie tzw. stały ląd, trzeba nam wiedzieć, że Mikołajki mają potężnie rozbudowane zaplecze noclegowe. Możemy ulokować się w bajecznym Hotelu Mikołajki (który sprawia wrażenie, jakby unosił się na wodzie), w jednym z resortów spa (nad jeziorem Tałty jest w czym wybierać) albo po prostu w apartamencie, który stanowi autonomiczne lokum (Sprawdź całą Bazę Noclegową w Mikołajkach). Nie brakuje tu także noclegów w pensjonatach, czy kwaterach prywatnych, które (szczególnie te ostatnie) pozwolą nam oszczędzić gotówkę na licznie tutaj występujące w sezonie letnim atrakcje. Oprócz oczywistych regat, Rajdu Polski, odbywają się tu dziesiątki koncertów o tak zróżnicowanej muzyce, że z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.

Hotel Mikołajki
Hotel Mikołajki

Jeśli nie masz jachtu, żaglówki, nie masz nawet łódki, nie przejmuj się- Mikołajki to miejsce, gdzie możesz to wszystko mieć! Choć przez chwilę poczuć wiatr we włosach, zapach nagrzanej letnim słońcem wody i dać się ukołysać falom… Ruszaj do Mikołajek- Mazury już budzą się z zimowego snu!