/Bałtyk – a morz(ż)e Skandynawia?
Prom na Bałtyku

Bałtyk – a morz(ż)e Skandynawia?

Bałtyk…ani gorący, ani krystaliczny, ani tropikalny… Czy nigdy nie przeszło Ci przez myśl, że nasze morze daje alternatywę wypoczynku jedynie przez trzy miesiące w roku: od czerwca do sierpnia? Czy naprawdę sądzisz, że Bałtyk może zachwycić tylko latem (i to upalnym)? Jeśli odpowiedź brzmi: tak- jesteś w błędzie! Otóż szum fal i ich upojne kołysanie mogą stanowić doskonałą rozrywkę absolutnie przez cały rok. Jak to możliwe? Wystarczy przejrzeć oferty przewoźników, którzy proponują podróż promem urozmaicając ją setkami atrakcji. Chcesz dowiedzieć się, jak można wykorzystać zimne miesiące nad Bałtykiem? Zapraszamy do lektury!

Na rynku funkcjonuje sporo przewoźników, którzy prześcigają się w stworzeniu takiej oferty, by zadowoliła nawet tych najbardziej wybrednych i marudzących na sztormy, fale i zimne podmuchy nadbałtyckiego wiatru… Przyjrzeliśmy się najciekawszym propozycjom i oto, jakie możliwości czerpania przyjemności z podróżowania promem do Szwecji odkryliśmy:

Wariant 1: Karlskrona- Szwecja w pigułce

W czasie trwania rejsu przewoźnicy oferują nam wyborne posiłki, atrakcje urozmaicające podróż, przyjemności i możliwość rozkoszowania się morskim krajobrazem.

Celem podróży jednak nie ma być ona sama w sobie, ale Karlskrona– niezwykłe miasto położone aż na 33. wyspach. Zabytki Karlskrony zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO (zobacz Polskie obiekty wpisane na listę UNESCO), dlatego nie dziwi fakt, że spacer po tym miejscu zachwyci każdego. Znajdziemy tu zarówno malownicze zaułki (takie jak dzielnica Björkholmen (Brzozowe wzgórze), która szczyci się pięknymi domkami z przełomu XVIII i XX w.) oraz monumentalne zabytki czy pomniki (jak choćby pomnik Karola XI- założyciela miasta). Trzeba też wspomnieć o kościołach: Fryderyka (Fredrikskyrkan)- esencji luteranizmu, Trójcy Świętej, zwanej kościołem niemieckim, czy Radhuset- dawnym ratuszu miejskim.

Niezwykły klimat miejsca tworzą także liczne warownie, jak np. Aurora, muzea np. Muzeum Marynarki Wojennej, czy Muzeum Morskie. Jednak wydaje się, że największą atrakcją Karlskrony są osławione lody , których smak jest wręcz legendarny! Wizyta w lodziarni zwanej „Lodowcem” jest po prostu obowiązkowa!

Wariant 2: Śladem szwedzkich jednośladów

Kolejna propozycja powinna trafić w gusta turystów aktywnych fizycznie. Jeśli lubicie zwiedzać z pozycji siodełka roweru- to ta oferta jest właśnie dla Was!

Przewoźnicy promem tacy jak Stena Line oferują podróż morską wzbogaconą oczywiście licznymi atrakcjami, ale przede wszystkim stwarzają niezwykłą możliwość bliższego poznania regionu Blekinge nie bez powodu zwanego „ogrodem Szwecji”. Miejsce to jest wprost stworzone do jazdy na rowerze, nie dziwi więc fakt, że odbywają się tu liczne rajdy MTB.

Niemniej jednak wyznaczone przez organizatora wycieczki trasy dostosowane są do indywidualnych potrzeb i możliwości turystów- nie ma więc konieczności zbytniego forsowania się. Można przemieszczać się swobodnie i jednocześnie efektywnie odkrywając piękno skandynawskiego pejzażu.

Co można tutaj znaleźć? Szlaki wiodąc wzdłuż rzeki, przepiękne kamienne mury oddzielające posesje, tarasy widokowe z urzekającymi widokami na lasy i wzgórza. Czy trzeba więcej?

Warto wspomnieć, że dla wtajemniczonych w rajdy rowerowe istnieje możliwość wybrania dłuższej wersji tego rodzaju odpoczynku- uwzględniającej biwaki i nocowanie na lądzie.

Wariant 3: Szwecja dla zuchwałych

Ta opcja wypoczynku morsko- szwedzkiego jest zarezerwowana dla turystów zdeterminowanych do uprawiania zimowych dyscyplin sportowych.

Mowa oczywiście o morsowaniu, nordic walkingu, czy biegówkach. Tego rodzaju atrakcje organizuje m.in. Stowarzyszenie Morsów Gdyni i Akademicki Związek Sportowy. Zimowa kąpiel na Olandii nie ma sobie równych.

Najciekawsze w tej ofercie nie jest jednak mierzenie się z chłodem, zmęczeniem czy własnymi słabościami, prawdziwą atrakcję tego wyjazdu stanowi możliwość połączenia dwóch pasji: sportu i turystyki. Oprócz morderczego biegu, czy hartujących kąpieli mamy okazję uczestniczyć w niezwykłej przygodzie zetknięcia z kulturą i naturą Skandynawii.

Przepiękne widoki oraz urzekający klimat historycznego Kalmaru zagwarantują nam wspomnienia na całe życie. Siedmiokilometrowy most, który wiedzie nas tuż nad wodą otwiera magiczny świat Olandii. Najbardziej malowniczy jest chyba zamek sprawiający wrażenie „wynurzającego się” z wody. Jednak na naszą uwagę zasługują także inne zabytki: barokowa katedra, czy XVII-wieczne drewniane domki mogą wprawić w zdumienie, ale i zachwyt. Jeśli do tego dodamy szpaler olandzkich wiatraków, krajobraz bezkresnych pól, tajemnicze kamienne wzniesienia Wikingów, uzyskamy esencję Szwecji.

Wariant 4: Morskie atrakcje dla dzieci

Jeśli marzysz o rodzinnej wyprawie promem, o wspólnym podziwianiu grzyw bałtyckich fal- Stena Line przygotowała ofertę specjalnie dla milusińskich- Morską Szkołę Czarodziejów.

Atrakcje, jakie zapewnione są dzieciom w czasie tej podróży są naprawdę godne pozazdroszczenia i z pewnością nie jeden rodzic po cichu będzie cieszył się zupełnie jak dziecko mogąc uczestniczyć w tworzeniu magicznych eliksirów, czy szukaniu kamienia filozoficznego.

Rejs Morska Szkoła Czarodziejów to oczywiście spotkanie młodych fanów Harry’ego Pottera. Całe rodziny mogą wziąć udział w warsztatach, które nie tylko bawią, ale i uczą…bo oprócz magicznych zaklęć wymagane będą inne przydatne umiejętności takie jak: taniec, czy retoryka. Dzieci zaangażowane są w aranżowane przygody rodem z Hogwartu, mogą nawet uczestniczyć w przygotowaniu czarodziejskich posiłków…

Magia, atmosfera czarów i niezwykłości, poczucie bliskości z filmowo-książkowymi przyjaciółmi- czego chcieć więcej? Frajda gwarantowana a radość dzieci- bezcenna!

Może i Bałtyk nas nie rozpieszcza tropikalnymi temperaturami wody, ale z całą pewnością stwarza szereg możliwości innego wypoczynku, który może okazać się atrakcyjny zarówno pod kątem relaksu, jak również edukacji…

Wyprawa promem na „drugi brzeg” naszego morza to wszak niepowtarzalna okazja do spotkania z zupełnie inną kulturą- tradycjami i architekturą, którą zwykliśmy się zachwycać… Może warto sprawić, by Skandynawia zaistniała w naszych domach jako Ikea czy kryminały Jo Nesbo?